poniedziałek, 8 czerwca 2015

Sasino - pierwsza wycieczka

Z racji odwiedzin mojego braciszka, 30 maja wybraliśmy się zobaczyć latarnię morską Stilo i plażę w Sasinie, a Fido ... z nami ;) Nie mógł przecież zostać sam na 7 godzin ;)

Podróż autem znosi bezproblemowo - ale lubi mieć towarzystwo obok - ułożony między dwoma panami spał sobie słodko większość czasu na tylnym siedzeniu ;)

Na dwór "na nogach" wychodziliśmy dopiero od 4 dni, ale z dnia na dzień Fidziak ma coraz więcej sił do biegania. Przeszła mu faza zawąchiwania się w każdej trawce i teraz biegnie przy nas, co jakiś czas wącha coś po drodze, ale generalnie "pilnuje stada". Dużo go jeszcze noszę, bo raz, że nie ma tyle siły żeby chodzić tyle co my, to jak go niosę to po prostu jest ... szybciej ;)

Jedyny problem z naszymi spacerami jest taki, że Fido na nich ... nie sika :/ Dziś raz się udało, po drodze, na piasku, ale potem już trzymał aż do domu i jak wszedł to praktycznie od razu powędrował na matę, zalewając ją za pierwszym razem całą ;)

Dziś Fido zaliczył więc mnóstwo wrażeń: spacer po piasku, igłach w lesie, wydmach. Był NA latarni morskiej, na plaży i w knajpie ;) Załapał też pierwszego kleszcza - na łapce, ale ma tak gęsty podszerstek, że kleszcz mimo kilkugodzinnych prób nie dał rady się wessać głębiej - coś tylko skubnął Fidziaka z brzegu. Przejrzałam już oczywiście caluteńkiego psa i wygląda na to, że więcej kleszczy nie ma. Ale pewnie będzie co wyciągać w tym roku :/

Plaża na psie zrobiła duże i pozytywne wrażenie - a raczej nie plaża jako taka tylko ta ilość piachu :D Kopał i ganiał ;) Morze nie zdziwiło go za bardzo - w pierwszej chwili powąchał, popatrzył, posłuchał, a chwilę później już chodził po wodzie - szczególnie chętnie z moim bratem, który zdjął buty i szedł na bosaka ;) Woda podobno była ziiiimna :D



Miska turystyczna - o taka, ze sklepu zooplus - mamy różową ;) sprawdziła nam się idealnie. Fidziak z niej pił i jadł po drodze i w knajpie :D Bardzo chętnie też ją nosił, więc pierwsza porcja wody "się wylała" ;)

Restaurację też mogę polecić - ładna, schludna, z przemiłą obsługą i dobrym jedzonkiem - o ta 

Fido już śpi przebierając czasem łapkami i pomrukując coś sobie - pewnie przeżywa dzisiejszy dzień ;) Czas odpocząć ... Dobranoc :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz