Nauka trwa ;) Nie uczę Fidziaka komend bardzo intensywnie, bo głównym naszym celem teraz jest nauczenie go załatwiania potrzeb poza domem. Ale, przy okazji ... mamy już "siad", "leżeć", "stój", ... i "zostaw" :D Na kolażu poniżej zdjęcia z nauki "zostaw":
Łatwo nie było, bo kostka świeżutka, jagnięca, zakupiona dziś w ramach wycieczki rowerowej w ZOOKarina :) Bardzo miła Pani doradziła i zdaje się, był to strzał w 10-tkę - Fido zainteresował się kostką dużo bardziej niż tą "białą prasowaną", którą kupiłam mu w zeszłym tygodniu. Tamtą skubał po kilka minut od czasu do czasu, a tą, np. w dniu dzisiejszym w sumie ok 2 godzin ;)
Chyba wybiorę się do ZOOKarina po inne smaki ;) (o ile jutro na porannym spacerze nie objawi się jakaś rewolucja żołądkowa ;) )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz